niedziela, 16 grudnia 2012

Część 7.

Cóż... uznałam za stosowne, by na arenę wreszcie wkroczył nowy echotwór: w tym odcinku w końcu poznacie hiszpańskiego kuzyna Echolette - Echolynxa!

Rozpoczynamy odcinek 7.!



Monster High, 25 marca
* * *
Od rana wśród żeńskiej części studentów Straszyceum słychać było szum. Szum, jaki najczęściej towarzyszy jakimś szczególnym lub ciekawym wydarzeniom. A to dlatego, że w eter poszła pogłoska: do Straszyceum dołącza nowy uczeń!
* * *
Echolette, przechadzając się w towarzystwie Frankie i Robekki, starała się ignorować plotki szumiące w ich otoczeniu. Niestety, tematu nie dało się tak łatwo uniknąć. Frankie stwierdziła:
-Ach... słyszałam, że ten nowy jest bardzo przystojny.
Echolette przewróciła oczami i westchnęła:
-Ech... wszyscy w kółko gadają o tym nowym. Widziałyście go chociaż? Jest już tutaj?
Frankie pokręciła głową. Robecca odparła:
-Był-by wcale niezły, tyl-ko gdyby nie miał tak dłu-gich wło-sów. Wy-daje mi się, że ma coś z to-bą wspól-nego, Echolette.
W tym momencie przybiegła do nich zdyszana Draculaura razem z Clawdeen. Wampirka rzekła:
-Och... nie uwierzycie, dziewczyny! Ten nowy jest chyba mną zainteresowany! Zapytał mnie, czy...
Clawdeen zmierzyła przyjaciółkę przeciągłym spojrzeniem i powiedziała:
-Taaaaak, taaaak, tylko co z Clawdem?
Na twarzy Draculaury niemal natychmiast pojawiła się konsternacja. Echolette, będąc już bliska wybuchu, zapytała:
-A gdzie on jest?
-Yyyyy... Chyba koło sali gimnastycznej. Tam go przynajmniej widziałam pięć minut temu... - odrzekła Draculaura.
Potworki poszły niemal natychmiast.
* * *
Po tym, jak dotarły na miejsce, zaczęły wypatrywać nowego ucznia. Po chwili Draculaura wskazała jednego z nich, mówiąc:
-Och, to on! To on!
Chłopak miał długie, krucze włosy z czerwonymi pasemkami, stalowoszare oczy oraz dosyć atletyczną budowę ciała. Echolette aż pociemniało w oczach od złości i niemiłych wspomnień. To był ON.
Tylko po kiego diabła Echolynx przyjechał tutaj? Nie lepiej mu było w jego gorącej Hiszpanii?!
Nagle uświadomiła sobie, że Frankie przypatruje jej się z niepokojem. Zapytała:
-Co się stało?
Echolette odrzekła wolno:
-Ja go znam... to mój kuzyn... z Hiszpanii. Echolynx.
Wszystkie dziewczyny pisnęły cicho. Frankie szepnęła:
-Ale czad...
Echolette mruknęła z przekąsem "Mhm..."
-A nie mówi-łam?? - triumfowała Robecca
Echolette zirytowana krzyknęła:
-Halts Maul, Robecca!
Echolynx odwrócił się w ich stronę i na widok Echolette zupełnie zbaraniał. Clawdeen bąknęła głupio coś w rodzaju: "Macie takie same oczy". Echolynx, starając się chociaż wyglądać na wyluzowanego, powiedział:
-Hej, Lettie! Kupę lat się nie widzieliśmy...
-Mhm... i miałam nadzieję, że nie zobaczymy się kolejne dwie - burknęła Echolette.
Echolynx rzekł:
-Oj, chyba nie masz się na mnie co gniewać...
Echolette wypaliła:
-Może i nie mam poza tym, że znowu zgrywasz Casanovę. Z tego, co słyszałam...
Echolynx roześmiał się nieco sztucznie i odparł:
-Nikogo nie zgrywam... po prostu przyciągam wszystkie potworki swoim urokiem osobistym. Czy to moja wina, że ta przeurocza wampirzyca tak chłonęła mnie oczami?
Draculaura zarumieniła się jak pensjonarka, co było widoczne nawet pod warstwą makijażu. Echolette zdołała juz odzyskać równowagę. Tym razem nie było tak źle. Uśmiechnęła się i powiedziała:
-Ech, Rysiek...  ty i to twoje romansowe słownictwo.
-A w jakiż inny sposób miałbym zgłębić tajniki uwodzenia kobiet, cara mia?
W tej chwili zadzwonił dzwonek. Clawdeen zakomenderowała:
-Dobra, lalki, idziemy na lekcję. Która z was pamiętała o dzisiejszej pracy domowej z ekonomii?
 

1 komentarz:

  1. Cześć. My się za bardzo nie znamy, ale chciałam Ci powiedzieć, że nominuję Cię do Liebster Blog Adward! Szczegóły na monsterhighblox.blogspot.com
    Papatki xd

    OdpowiedzUsuń